Okres jesienno-zimowy, zmieniająca się pogoda i słaba odporność to czynniki, które sprzyjają pojawianiu się infekcji. Aby jednak podjąć odpowiednie kroki w leczeniu, bardzo ważne jest rozpoznanie, czy mamy do czynienia z infekcją wirusową czy bakteryjną.
Infekcja wirusowa - objawy
W przypadku infekcji wirusowej do czynienia mamy z uczuciem rozbicia, bólem głowy, stawów, mięśni, gardła, dreszczami i gorączką, a także często z zapaleniem spojówek i suchym kaszlem. Wirusy dają zdecydowanie lżejsze objawy niż bakterie i objawy trwają krócej. W okresie jesienno-zimowym najczęstszym wirusem, który atakuje nasz organizm jest, rihnowirus, który objawia się dużą ilością kataru - jest to typowa zimowa infekcja.
Infekcja bakteryjna - objawy
Zakażenie bakteryjne jest dużo cięższe i dłuższe, a najczęstszym i najbardziej wyróżniającym się objawem jest zmiana koloru wydzieliny z nosa na żółto-zielony. Oczywiście infekcja wirusowa może zmienić się w bakteryjną, co mogłoby spowodować, że objawy pasujące do zakażenia bakteryjnego ukażą się dopiero od 5 do 10 dni od pierwszego poczucia osłabienia. W przypadku bardzo mocnego bólu gardła i wysokiej gorączki możemy być pewni, że jest to angina - czyli infekcja bakteryjna.
Jakie leki powinniśmy zastosować?
Zdecydowanie najgorszą opcją, na którą możemy się zdecydować, to przyjmowanie leków bez pewności, na jaki rodzaj zakażenia cierpimy. W przypadku infekcji wirusowej, antybiotyk jest w stanie wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Możemy w ten sposób uodpornić nasz organizm na jego działanie. Bardzo ważna w takiej sytuacji jest konsultacja z lekarzem i wykonanie badań, aby nie narazić się na jakiekolwiek skutki uboczne i wydłużoną chorobę. W przypadku infekcji wirusowej najważniejsze jest leczenie objawów, takich jak gorączka i zalecane jest odpoczywanie w łóżku. W aptekach dostępnych jest wiele leków przeciwwirusowych, które pomogą nam szybciej wrócić do zdrowia oraz uodpornić się na przyszłe zakażenia.
Jak chronić się przed wirusami i bakteriami?
W przypadku ochrony przed wirusami ważne jest hartowanie się częstym przebywaniem na świeżym powietrzu, ponieważ z każdym atakiem nasz organizm radzi sobie z infekcją dużo szybciej i lepiej, a objawy nie są tak dokuczliwe. Zdecydowanie warte zachodu jest suplementowanie witaminy D3, której organizm nie jest w stanie produkować w odpowiedniej ilości w okresie jesienno-zimowym. Duży wpływ na naszą odporność na wirusy oraz bakterie ma dobry sen i wysypianie się, dlatego warto zwrócić uwagę na to, jak śpimy i czy odpowiednio często wietrzymy nasze mieszkanie. Jeżeli mamy taką możliwość, powinniśmy unikać bardzo zatłoczonych miejsc, takich jak centra handlowe oraz środki komunikacji miejskiej, gdzie bardzo łatwo nabawić się infekcji.
Ważne jest, aby potrafić odróżnić zakażenie bakteryjne od wirusowego, żeby czas naszej walki z chorobą się skrócił, a infekcje nie odbierały nam przyjemności z życia. Po wprowadzeniu do życia kilku prostych zasad, jesteśmy w stanie zmniejszyć ryzyko choroby w znacznym stopniu i zminimalizować potrzebę wizyt u lekarza.